Impossibilum nulla obligatio

Publius Iuventius Celsus zwany Celsus fillius sformułował w Digestiach fundamentalną zasadę prawa „impossibilium nulla obligatio”, co się tłumaczy „nikt nie może być zobowiązany do rzeczy niemożliwych”. Uważa się ją za fundament, ponieważ odbija się w niej „wewnętrzna moralność prawa”. Prawodawca choćby był najgorszym tyranem czy największym dobroczyńcą ludzkości nie może oczekiwać od nikogo rzeczy obiektywnie niemożliwych do wykonania.  

Tymczasem w Polsce publikowanych jest co roku dziesiątki tysięcy stron przepisów. W rekordowym roku 2016 weszło w życie w Polsce 35 280 stron regulacji, w 2017 roku 23 681 stron, w 2018  – 21 011 stron, w 2019  – 21 677 stron, w 2020  – 14 921, w 2021 – 20 960, by w 2022 znów wystrzelić do zawrotnej liczby 31 745 stron. Dodajmy, że każda strona jest w formacie A4, zapisana czcionką Times New Roman, rozmiar 12 i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Co prawda na wynik z 2022 roku istotny wpływ miały incydentalne regulacje siedlisk przyrodniczych, ale i bez nich wynik 17 730 stron nowego prawa jest przytłaczający. Jak wyliczyli w tegorocznym raporcie „Barometr Prawa” analitycy z Grand Thornton „obywatel, który chciałby na bieżąco śledzić wszystkie zmiany w prawie, w 2022 roku musiałby każdego dnia roboczego na samo czytanie aktów prawnych poświęcić 2 godziny i 10 minut. Jednokrotne przeczytanie przepisów, oczywiście nic nie da. Po takiej lekturze nie będziemy wiedzieć o co w nich chodzi. Aby poznać i zrozumieć aktualnie obowiązujące prawo należałoby spędzić nad ich lekturą całe swoje aktywne życie, od pobudki do capstrzyku.

Czy takie wymaganie ze strony prawodawcy jest realne? Czy Państwo może oczekiwać od obywateli, że ci poświęcą dziennie 12 godzin swego życia na zapoznanie się z obowiązującym prawem? Odpowiedz jest oczywista. Nie może tego wymagać. Nie ma prawa tego oczekiwać. Znajomość prawa obowiązującego w Polsce jest obiektywnie niemożliwa. Impossibilium nulla obligatio.

Kiedy budzimy się rano, nikt z nas nie zna obowiązującego w tym dniu w Polsce prawa, ale… wszyscy zobowiązani jesteśmy je przestrzegać. Czy to nie paradoks?   

Maciej Adamczyk

Gdynia, 18 lipca 2023 roku.

Scroll to Top